To był moment, szklanka z wodą, napojem i cały płyn na laptopie. Mleko się rozlało, nic nie można zrobić?
Nie do końca!
Postaramy się Wam w prosty sposób przedstawić kroki, które pozwolą Wam zminimalizować szanse na to, że zalanie uśmierci Wasz komputer. Pamiętajcie, przede wszystkim zachowajcie spokój. Działając w panice i pośpiechu łatwo możecie jeszcze bardziej zaszkodzić, zamiast pomóc.
Pamiętajcie, że przy każdej, absolutnie każdej awarii gdy Wasz komputer zaczyna robić coś dziwnego – należy go wyłączyć i odłączyć od prądu, a jak się da, również wyjąć z niego baterię. Podobnie będzie w przypadku zalania. Zamiast na początku próbować wylewać ciecz, wycierać, czy cokolwiek innego przyjdzie Ci do głowy, spokojnie wyłącz komputer, odepnij go od prądu i sprawdź czy możesz wyjąć baterię. Nawet jeśli nie, to nic się nie stało i tak już zrobiłeś dużo dla swojego laptopa, nie kombinuj i nie odwracaj laptopa na wszystkie strony próbując znaleźć rozwiązanie. Odłącz wszystkie akcesoria (myszkę, klawiaturę, pendrive, dysk zewnętrzny).Przejdź do kroku drugiego.
Jeśli zawias w Twoim laptopie pozwala na odchylenie matrycy o 180 stopni („na prosto”), w takiej pozycji, matrycą i klawiaturą w dół połóż go na ręczniku, szmatce i pozwól cieczy wypłynąć.
Jeżeli matryca na to nie pozwala, użyj blatu stołu. Laptopa połóż tak, że klawiaturą do spodu będzie leżeć na blacie, a matryca zwisa pionowo. Możesz teraz również, jeśli Twój laptop na to pozwala, w tej pozycji delikatnie zdjąć dolną klapę i wyjąć baterię pod nią schowaną. Pamiętaj o radzie, aby jak najmniej „kręcić” laptopem. Proste, zdecydowane ruchy ograniczą ekspansji cieczy na podzespoły.
Uzbrój się w cierpliwość. Zalany laptop będzie ciężką próbą. Musisz w pozycji z poprzedniego kroku swój komputer zostawić na dzień, dwa aby mógł spokojnie wyschnąć. Pamiętaj, że nie będąc cierpliwy ryzykujesz zwarcie, co znacznie przyspieszy śmierć sprzętu i wywinduje koszty naprawy. Jeżeli nie jesteś cierpliwy to w tej chwili możesz odwieźć sprzęt do serwisu komputerowego, aby tam go rozebrali, wyczyścili zapobiegając korozji i sprawdzili.
O ile cieczą, którą rozlałeś jest woda, są duże szanse, że po szybkiej i poprawnej reakcji Twój komputer długo pożyje. Gorzej jednak, gdy rozlało się coś słodkiego. Wtedy nie warto ryzykować, nawet jeżeli po wysuszeniu komputer będzie wydawać się sprawny, pamiętaj, że rozlana ciecz pozostawiła swoje ślady. Przyspieszy korozję, może być powodem zwarcia. Jeżeli płyn zawierał cukier z olbrzymim prawdopodobieństwem też będzie konieczna wymiana klawiatury.
Nie używaj sypkiego ryżu. Nie wkładaj komputera do pojemnika z ryżem. Możesz wykorzystać torebki z ryżem podczas suszenia laptopa pozostawiając je przy nim. Nigdy jednak nie wkładaj laptopa do ryżu, jedynym skutkiem będzie konieczność wydłubywania go ze wszystkich gniazd i ryzykowanie uszkodzenia ich.
Zapomnij o suszarkach, piekarnikach, mikrofali (!), gorącym grzejniku, świeczkach i innych źródłach ciepła.
Czasem wydaje się, ze przyspieszenie procesu suszenia uratuje nasz komputer. Suszarka spowoduje tylko rozprowadzenie cieczy przez strumień gorącego powietrza po wszystkich zakamarkach. Zaś wszelkie inne sposoby prowadzą do uszkodzenia matrycy, nadtopienia klawiatury. Najlepszym pomysłem jest zostawienie komputera w spokoju w ciepłym miejscu. W zupełności to wystarczy.
Powietrze na nasz laptop zadziała jak suszarka – nie chcemy, żeby płyn dostał się w miejsca, których nie będziemy w stanie wyczyści. Odkurzacz z kolei pomoże tylko z uszkodzeniem klawiatury. Lub wciągnie klawisze, nie pomagając z cieczą w środku.
Jak wielokrotnie akcentowaliśmy, zachowaj spokój, unikaj zbędnego oglądania i obracania laptopa. Nie szukaj baterii jeżeli nie wiesz jak ją wyjąć. Nie szarp się z kablami, nie przenoś laptopa jeśli nie jest to konieczne. Połóż go we wskazanej wcześniej pozycji na ręczniku i zostaw w spokoju. Nie próbuj wyklepywać, wytrząsać czy w inny sposób mechanicznie usuwać cieczy. Pamiętaj, że zależy Ci na minimalnej jej ekspansji na podzespoły.
Chcąc na własną rękę ratować laptopa odłączamy go od prądu, suszymy i liczymy na łut szczęścia. Należy jednak pamiętać, że im dłużej zwlekamy w takim wypadku z zawiezieniem laptopa do serwisu, tym większe spustoszenie ciecz może spowodować na płycie głównej. W przypadku zalania czymkolwiek innym niż woda szanse na sprawność sprzętu po incydencie są bardzo małe. Dlatego należy jak najszybciej odwieźć komputer do profesjonalnego serwisu. Ważne jest, aby na miejscu dokładnie opisać sytuację, precyzując również ciecz, jaką wylaliśmy na klawiaturze. Często przyjeżdżają do nas laptopy, których właściciele utrzymują, że po prostu sam się wyłączył. Dopiero po rozebraniu go i kontroli okazuje się, że dłuższy czas temu został zalany. Zdarza się, że takiego sprzętu nie można już odratować
Musimy dodać informację o tym, aby unikać spożywania cieczy przy sprzęcie, oraz na bieżąco wykonywać kopię zapasową danych. Wierzymy jednak, że wiedza ta nie jest Wam obca i dokładnie tak postępujecie. 🙂